
Kiedy miłość umiera, przychodzi śmierć, kiedy przychodzi miłość, umiera śmierć.
Kiedy miłość umiera, przychodzi śmierć, kiedy przychodzi miłość, umiera śmierć.
Nienawiść przyciąga równie mocno jak miłość.
Miłość jest niedowartościowaniem wszelkiego piękna bez porównania, przeto nie jest miłością miłość nieumiarkowana.
Ten, kto potrafi poskromić swoje serce, potrafi podbić cały świat.
Dobrze gdzieś mieć kogoś. Choćby po to, by było komu opowiedzieć historię dnia, który właśnie z tego powodu warto było przeżyć.
Jeszcze nie było ludzi, a już była miłość.
Miłość? Nie ma słowa bardziej zohydzonego – i nie ma piękniejszego w języku ludzkim. Miłość może być wytartym liczmanem, przechodzącym przez setki rąk, i drogocennym kruszcem, utajonym
przed oczyma wszystkich.
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. A potem z nim rozmawiasz i po pięciu minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nim. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś tak pięknym.
Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną.
Każda miłość, jeśli jest prawdziwa, powinna niszczyć poprzednią, porażać całego człowieka, tyranizować i żądać wyłączności.
Miłość czerpie siłę z niedożywienia, a umiera z przesytu.