Kto mógłby zgadnąć, że droga do kobiecego serca wiedzie przez ...
Kto mógłby zgadnąć, że droga do
kobiecego serca wiedzie przez szczerość?
To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w serca drżeniu. W szczerości.
Była ucieleśnieniem moich marzeń.
Dzięki niej stałem się tym, kim jestem,
a trzymanie jej w ramionach wydawało
się bardziej naturalne niż bicie serca.
Wystarczy jeden telefon i wszystko może się zmienić. To zależy tylko od ciebie.
Lepsza jest przykrość wyrządzona z miłości niż bogactwa w skarbcu.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Wszelka miłość na ziemi rodzi się, żyje i umiera lub wzbija do nieśmiertelności wedle tych samych praw.
Nie przejmuj się tym co inni tobie powiedzą , a nawet jeśli upadniesz to i tak wstaniesz...<3
Miłość to nie bohaterstwo, to drobny złoty pył serca dawany innym.
On zakochał się od pierwszego spojrzenia. Wpadł po uszy. Po jej uszy, które darzył uczuciem szczególnym. Nie ukrywał tego, niczego nie kombinował. Po prostu przytrafiło mu się szczęście i nieszczęście jednocześnie - zakochał się w skomplikowanej dziewczynie.
Pytasz, dlaczego płaczę? Nie pytaj. Popatrz w moje oczy. A jeśli zobaczysz tam siebie, po prostu odejdź.