
Miłość. Skąd się bierze? Kto w nas rozpalił ten płomień? ...
Miłość. Skąd się bierze? Kto w nas rozpalił ten płomień? Żadna wojna go nie zgasi, nie pokona. Byłem więźniem. Zwróciłaś mi wolność.
To, że ludzie się czasem ze sobą nie dogadują nie oznacza, że im na sobie nie zależy.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Miłość,
pożywienie zgłodniałego,
woda czysta spragnionego,
słońce człowieka zziębniętego,
nieodzowna energia życia.
Zawsze warto walczyć o to, co się kocha i o tych, których się kocha.
Przy każdym z tych zdań maleje moja - i tak już mocno zraniona - miłość do niego.
Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto Cię pokocha taką jaką naprawdę jesteś. Na wozie i pod wozem. Cudną i szpetną. Zadbaną i w łachmanach. Z kimś takim warto zostać na całe życie.
Chciałem ją pocieszyć, ale nikt nie jest w stanie pocieszyć kobiety, która nie była nigdy kochana.
Nie ma na świecie takiej siły, i nigdy jej nie było, której nie pokonałaby miłość. Jeśli miłość jest słaba - to nie jest miłość!
Jeśli jest w Twoim życiu ktoś, kto potrafi
zapalić w Tobie wszystkie zgaszone
światła - nie puszczaj go nigdy.
-Duchy to wspomnienia, a my je nosimy w sobie, bo ci, których kochamy, nie opuszczają świata.
-Tak- zgodziła się Tessa. - Chciałabym tylko, żeby on tu był i patrzył na to wszystko razem z nami. Żeby był tu z nami jeszcze jeden raz.