
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.
Miłość jest jak dzień: narodzić się potrafi tylko jednym sposobem, umrzeć - na tysiąc sposobów.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Do wszystkich pań które czekają na księcia na białym koniu: Koń zdechł więc idę pieszo. Mogę się trochę spóźnić.
Nie czujemy się kochani, dopóki choć jedna osoba na ziemi nie pozna nas dogłębnie. Takimi, jakimi jesteśmy naprawdę a nie takimi jakimi chcielibyśmy być.
Serce to zwykła rzecz, której żaden człowiek nie umie w pełni używać.
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu...
Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.
Przedmioty, które kiedyś były ważne,
pełne znaczenia, teraz leżały bezwładnie na podłodze. Bez niego były to po prostu rzeczy.
Jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz
z niego nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i
z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jak by Cię zranił.
Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się
całymi dniami na telefon, oczekując, że zadzwoni. Jeśli
kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo.