
Nie zawsze miłość przychodzi od razu. Czasami rodzi się powoli.
Nie zawsze miłość przychodzi od razu. Czasami rodzi się powoli.
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...
Nie ma na świecie nic tak słodkiego jak miłość. Zaraz po miłości najsłodsza jest nienawiść.
Nie wiem, nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu Jej nie zależy... Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę...
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.
Chciałbym tak pić z Tobą lampkę wina po ciężkim dniu, oglądać tandetne filmy z Twoją głową na moich kolanach. Wyjeżdżać do rodziny we dwójkę, a potem na wspólne wakacje co roku. Tak z Tobą żyć, ustabilizować się na tyle, żeby co dzień widzieć Twoje oczy i patrzeć na nie i doceniać, że zgodziły się przyjąć moje na zawsze.
Można kochać kogoś bez wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuje na miłość.
Musimy błądzącemu bratu pokazać, że nasza religia to miłość bliźniego, braterstwo, a jej symbolem - serce.
W tamtej chwili płakaliśmy wspólnymi łzami.
Ach, co za oszczędność czasu –
zakochać się od pierwszego wejrzenia!
Miłość usprawiedliwia... narcyzm. (...) Miłość wymaga narcyzmu.