
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w ...
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.
Śpieszmy się kochać ludzi
tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty
i telefon głuchy (...)
Miłość musi być próbowana jak złoto w ogniu prób; tylko mała miłość w ogniu prób kruszeje. Wielka oczyszcza się i rozpala.
Przyjaciele mogą sobie pomagać.
Prawdziwy przyjaciel jednak to ktoś
przy kim możesz być całkowicie wolnym,
być sobą i czuć. Albo, nie czuć nic.
Akceptuje wszystko cokolwiek odczuwasz
w danej chwili. Na tym właśnie polega
prawdziwa miłość – pozwolić komuś
być tym kim naprawdę jest.
Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to nie można pozwolić, by wydarzenia z przeszłości determinowały przyszłość.
Jeśli myślisz o jakiejś osobie, to ona zawsze będzie
w twoim sercu, w tajemnicy przytulając cię, żebyś
był szczęśliwy. Tak właśnie jest z miłością. Ta druga
osoba nie musi być koło ciebie, żebyś ją czuł.
W głębi duszy każdy pragnie mieć kogoś takiego, kto po ciężkim dniu przytuli, będzie całował na dobranoc i będzie dawał to cholerne poczucie bezpieczeństwa.
Bo góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale miłość moja
nie odstąpi od ciebie.
Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu Jej nie zależy... Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę... (Marie Lu, Legenda. Patriota)
Ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka –
bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
I to wszystko psu na budę bez miłości.