
Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co ...
Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co następuje potem, jest tylko szukaniem tej utraconej miłości.
A jak wytłumaczysz to, że potrzebowała aż pięciu lat, żeby uświadomić sobie, że ty jesteś mężczyzną jej życia?
- Bo człowiek boi się silnych uczuć innych ludzi. Bo życie jest skomplikowane i często igra z nami, przysyłając nam dobrą osobę w złym momencie.
Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości.
Bóg kocha każdego z nas osobiście miłością bezwarunkową.
Romantycy nie wymyślili nieszczęśliwej miłości.
Nie sztuką jest być z byle kim. Sztuką jest długo szukać, aż znajdzie się swój ideał i zatrzyma na zawsze.
Nie umiem prosto z mostu powiedzieć "kocham". Dla mnie to jak skok z krzesła z pętlą na szyi. Za dużo było ucieczek, śmiechu, albo "spierdalaj" w odpowiedzi.
Nie mieli facebooka, nie mieli komórek, więc okoliczności na nich wymuszały to, że musieli być ze sobą, żeby porozmawiać, żeby się poczuć, żeby się zakochać, znienawidzić. Oni musieli się dotknąć i trochę po obcować ze sobą, no a my... my niekoniecznie już musimy.
Decyzja oswojenia niesie
w sobie ryzyko łez.
Kobiecie, żeby się zakochać nie potrzeba ładnych oczu czy wysokiego prestiżu. Żeby kobieta się zakochała potrzeba szczerych chęci, sposobu traktowania jej tak jak nikt nigdy wcześniej tego nie robił. Patrzenia na nią w ten sposób, jakby nic poza nią nie istniało.
W dzisiejszych czasach
"na zawsze" ma przybitą datę ważności..