
... i choćby walił się świat i wszyscy byli przeciwko ...
... i choćby walił się świat i wszyscy byli przeciwko nam ... my zawsze będziemy razem trzymając się za rękę.
Miłość bywa taka nierozsądna. Ta prawdziwa przychodzi nieproszona i zamiast cichutko zapukać, wlatuje jak burza, czyniąc spustoszenie nie tylko w sercu, ale i w psychice.
«Obraz Boga» nie jest w człowieku czymś, co można sfotografować lub dojrzeć okiem kamery. Oczywiście obraz ten da się zobaczyć, ale jedynie dzięki nowemu spojrzeniu wiary. Można go zobaczyć tak, jak można dostrzec w człowieku dobroć, uczciwość, wewnętrzną prawdę, pokorę, miłość – wszystko to,
co upodabnia do Boga.
Bóg prosi nas o naszą miłość nie dlatego, że jej potrzebuje, lecz dlatego, że dla nas jest ona niezbędna.
‒ A jak wytłumaczysz to, że potrzebowała aż pięciu lat, żeby uświadomić sobie, że ty jesteś mężczyzną jej życia?
‒ Bo człowiek boi się silnych uczuć innych ludzi. Bo życie jest skomplikowane i często igra z nami, przysyłając nam dobrą osobę w złym momencie.
Do cholery, chłopie! Nie zakochuj się w kobiecie tylko dlatego, że ma ładny tyłek, lub niezłą trójkę do oddychania. Nie zakochuj się tylko dlatego, że ma piękne kształty. Zakochaj się raczej w zapachu jej skóry, w emocjach, które daje ci jej uśmiech. Zakochaj się w jej niedoskonałościach, spraw aby były unikatowe i niepowtarzalne. Uchwyć jej prawdziwą istotę, upij się nią. Nie zwracaj uwagi na zasady, zagłęb się w jej duszy i osiągnij centrum jej serca. Zakochaj się w tym, ponieważ jest to jedyna rzecz, którą będziesz mógł znaleźć zawsze.
„Gdybym tylko mógł wziąć roczny urlop od wszystkiego, kupić przyczepę, podróżować z tobą po całym świecie, dobrze jeść, pić i tak spać z tobą przez wszystkie noce, a rankiem wstawać powoli, dojrzeć przez okno jakiś las, spacerować wokół jeziora, położyć się w trawie, zmrużyć oczy w słońcu; tylko rok, a potem byłbym gotów wrócić i już nie prosiłbym o nic więcej dla siebie. Nie mam żadnych pretensji do życia, tylko żeby czasami zwolniło ten ucisk na szyi. Żeby tylko pozwoliło trochę żyć.”
Wierzę, że ostatnie słowo będzie należećdo nieuzbrojonej prawdy i bezwarunkowej miłości.
Kocham cię nie za to, kim jesteś, lecz za to, kim jestem, gdy jestem z tobą. Zakładam, że jesteś odpowiedzialny za to, co najcenniejsze we mnie. Akceptuję cię takim, jakim jesteś, bo część twojej prawdy jest moją prawdą. Ale nie zamykam się na cokolwiek nowego, bo moja prawda nie jest jedyną prawdą.
Bywają wielkie zbrodnie na świecie,
ale chyba największą jest zabić miłość.
Kochałem Ciebie, ale nie tak jak trzeba.
I szliśmy razem, ale nie w takt, przebacz.