
Miłość nie tylko daje, również bierze. I nie zawsze to ...
Miłość nie tylko daje, również bierze.
I nie zawsze to dawanie i branie odbywa się w jednakowych proporcjach.
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
Wszystko sprowadza się do ostatniej osoby, o której myślisz przed snem. Właśnie tam jest Twoje serce.
Zgodnie z zasadami dobrego wychowania
nie wolno mówić wprost o miłości.
Miłość nie zagląda do dowodu osobistego. Nie zwraca uwagi na to czy masz gładką skórę czy zmarszczki. Dzieli Was 20 czy 200 km. Różnica wieku między Wami wynosi kilka czy kilkanaście lat... Ty jesteś starsza czy też On. To wszystko jest dla niej bez znaczenia. Ona po prostu przychodzi. Nie pyta o pozwolenie, nie pyta czy jesteś na nią gotów, czy jesteś jej wart. Sama wybiera miejsce i czas... Ty jedyne co możesz zrobić to zadbać o to by trwała. (autor: Anioł do wynajęcia)
Nie interesuje mnie, czy potrafisz kochać, tylko jak przechodzisz przez głeboką wodę miłości. Jeżeli na czymś Ci naprawdę zależy tyle, że jesteś na granicy prawdziwej choroby, to powiedz to i zacznij kochać tak, jak widzisz. Bez wstydów. Bez ograniczeń.
Miłość i uzależnienie chodzą w parze.
Odległość jest wrogiem miłości.
Kobiety trzeba kochać w każdym wieku. Zwłaszcza w dwudziestym.
Ludzie, których się kocha, nigdy
naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się
o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu.
Przychodzą takie chwile, że nie wiem już, co z sobą zrobić. Kiedyś pomyślałam, wsiądę w pociąg i przyjadę do ciebie. Ale to przecież o wiele za późno, o lata za późno, o całe życie za późno.