
Inspiracje:

Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko.

Co wieczór modlę się, żebym ja go raczej przeżyła, niż on mnie, żebym ja raczej była nieszczęśliwa niż on. To oznacza, że kocham go więcej niż siebie.

Żyć bez miłości to tak, jakby związać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości latania.

Najdłużej kochamy tych właśnie, co nas porzucają. Może dlatego, że czujemy w stosunku do nich coś w rodzaju wdzięczności.

Miłość jest egoizmem we dwoje.

To jednak prawda, że nic bardziej nie ogłusza i nie ogłupia niż miłość.

Prawdziwą miłość poznaje się nie
po jej sile, lecz po czasie jej trwania.

Przyzwyczaić się nie mogę, że cię mam.
Choć na pamięć każdy fragment ciebie znam.

Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.

W dojrzałym związku pojawia się spokój, pewność i duma z partnera. Z tego, co on robi, jaki jest, co mówi. Pojawia się wtedy we mnie pewien niezwykły rodzaj wibracji: to jest mój człowiek. Ten, o którym można marzyć, jest mój. Pierwsza namiętność przemienia się w coś, co nazwałabym ciepłem, przywiązaniem i uspokojeniem, poczuciem bezpieczeństwa i przyjemnością. On jest tylko dla mnie, ja tylko dla niego.