
Za to, że jesteś trudny, za to, że nie oddzwaniasz, ...
Za to, że jesteś trudny, za to, że nie oddzwaniasz, za to, że ciągle milczysz
kocham Cię ale Cię nie lubię!
Miłość nie jest zwykłą opowieścią, ale czymś, co przerasta zrozumienie, co daje życiu sens, co daje nam moc do stawania twarzą w twarz z trudnościami. Miłość to coś, co przetrwa, nawet kiedy wszystko inne umrze.
W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
A miłość? Jeszcze jeden nałóg młodości,
ryzykowne gry, oszałamiające stany nieważkości.
Miłość jest pewną próbą rzetelnej wartości człowieka.
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
- Pamiętasz jak się poznaliśmy?
- Przypadkiem, jak każdy. - Jak się w Tobie zakochałam? - Przypadkiem. Najpiękniejsze są przypadki.
Kiedy po raz pierwszy się kochasz, to zmienia cię na zawsze, i bez względu na to ile próbujesz, to uczucie nigdy nie odchodzi.
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.
Gdzie dochodzi do miłości przed małżeństwem, tam może dojść i do miłości pozamałżeńskiej, czyli do tragedii.
Jeżeli ktoś nie kocha cię tak jakbyś tego chciała, nie oznacza to, że nie kocha cię on z całego serca i ponad siły.