
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem sobie skromnie ...
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem sobie skromnie - wszystko czego chciałam dzisiaj już należy do mnie.
Nauczyłem się, że ważne jest aby nie stawiać
sobie limitów. Naprawdę można robić cokolwiek
co się zechce, nie istotne co to jest.
Cierpienie to nie jest znak, że robisz coś źle. To jest wskaźnik, że twoje ciało, twoja dusza rosną. Każdy ból, każdy cierpienie to kolejny krok do celu. Nie zmarnuj tego. Użyj tego.
Idę wolno, ale nie cofam się nigdy.
Musisz czuć, że będziesz naprawdę potężny, że pokonasz ból, że możesz bez końca znieść cierpienie, że nie jesteś uwięziony przez brak pokory, ale jesteś uzwolniony przez podejście, które sugeruje: Róbcie to, co kochaszcie, i nigdy nie rezygnujcie.
W konfrontacji strumienia ze skałą strumień zawsze wygrywa. Nie przez swą siłę, ale przez wytrwałość.
Najtrudniejsze to podjąć decyzję by działać, reszta to tylko kwestia wytrwałości. Reszta to łatwość. Dużo rzeczy wydaje się niemożliwych do zrobienia, póki nie zostaną zakończone.
Ten rok pokazał mi, że obojętnie co się dzieje wstaję. Podnoszę dupę i idę dalej.
Nasze największe obawy nie są związane z naszym brakiem kompetencji, ale z niewiarygodnym potencjałem, który kryje się w nas. Nasza głęboka obawa nie wynika z tego, że jesteśmy niewystarczający. Nasza głęboka obawa polega na tym, że jesteśmy potężni ponad miarę. Nasze światło, a nie nasze cienie, najbardziej nas przeraża.
Nie bój się marzeń. Jeżeli zrozumiesz, że jedynym człowiekiem, który może Cię powstrzymać, jesteś TY SAM, nie ma nigdzie na świecie góry, której nie mógłbyś zdobyć.
Magia jest w każdym z nas. Siedzi ukryta głęboko w duszy i czeka, aż ją odnajdziemy.