Nadzieja – siostra lęku, matka prośby, kornej niemocy starca opiekunka.
Nadzieja – siostra lęku, matka prośby, kornej niemocy starca opiekunka.
Nadzieja jest jak drogowskaz w sercu, wskazuje drogę, nawet jeśli droga jest pokryta chmurami. Nadzieja jest jak powłoka, chroniąc nas od wszelkiego bólu, nadzieja daje nam po prostu siłę, by iść naprzód.
Nadzieja jest jak droga na horyzoncie: na początku nie widzisz żadnej drogi - a potem nagle jest, materializując się na horyzoncie z powietrza.
Nadzieja to taki stan ducha, który zapomina o obecnych trudnościach, dla radości przyszłych dóbr. Jeżeli ktoś nie ma nadziei, ten nie żyje.
Nigdy nie rezygnuj z nadziei, bo to onej zawdzięczamy możliwość oglądania świtu po najciemniejszej nocy. Nadzieja to światło, które zawsze prowadzi nas do przodu, niezależnie od otaczającej ciemności.
Nadzieja jest jak drogowskaz na skrzyżowaniu. Nie zmusza do podążania w określonym kierunku, ale pokazuje możliwości. To Ty decydujesz, którą ścieżkę wybierzesz. Niezależnie od wyboru, nadzieja zawsze zostaje, wskazując kolejne drogi, gdy te, które już przebyłeś, zakończą się.
Nadzieja jest jak słońce. Kiedy świeci, wydobywa z nas wszystko, co najlepsze, dlatego utrzymuje nas przy życiu i daje nam siłę, żeby iść naprzód, mimo że świat jest pełen trudności.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Początkowo nie ma jej, ale im więcej jest likwo wędrować, tym więcej ma dróg.
Być może czas jest czymś podobnym
do powietrza i odbicia rzeczy trwają w nim tak samo, jak dalekie obrazy miast
i krajobrazów przenosi fatamorgana.
"Nadzieja to wytrwała wierność, że choć dziś jest ciężko, jutro będzie lepiej. To jest bardziej niż marzenie, to wiara, która przekształca marzenia w rzeczywistość."
...nigdy nie wolno tracić nadziei.