Nadzieja – siostra lęku, matka prośby, kornej niemocy starca opiekunka.
Nadzieja – siostra lęku, matka prośby, kornej niemocy starca opiekunka.
Nadzieja jest jak słońce. Ośnieża nawet najmroźniejsze obszary naszej duszy. Wskazuje kierunek, kiedy jesteśmy zagubieni. I pozwala nam wierzyć, gdy zwątpiliśmy we własne siły.
Nadzieja jest jak dobry spowiednik: nigdy cię nie zdradzi, nie opuści i nie odrzuci. Nawet gdy cały świat skręca w kierunku ciemności, nadzieja potrafi znaleźć drogę do światła.
Nadzieja to dobra rzecz, być może najlepsza, a dobre rzeczy nigdy nie umierają.
Nadzieja jest jak dym z papierosa. Distansuje nas od brutalnej rzeczywistości, czyni gołębią niebo przyjemnym dla oczu, stwarza złudzenie, że jesteśmy wolni, gdy jesteśmy niewolnikami naszej własnej słabości.
Życie to stałe przeplatanie się sukcesów i porażek, radości i smutku, miłości i nienawiści. Jednak mimo wszystkiego, to zawsze nadzieja daje nam siłę, by iść do przodu.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej, ale kiedy ludzie idą w jednym kierunku, droga powstaje.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Była na początku i zawsze jest. I cud, jak ilość dróg rośnie z każdym, kto się na nią zdecyduje.
Nadzieja to jest dobra rzecz, być może nawet najlepsza z rzeczy, a dobra rzecz nigdy nie umiera.
Nadzieja, to do od strachu. Nadzieja to jest ta mała iskierka, która tli się w ciepłym miejscu w sercu. Jest tam zawsze, gotowa do rozbłysku, nawet w najgorszych chwilach.
Nadzieja, to dobra rzecz, być może nawet najlepsza z wszystkich, a dobre rzeczy nigdy nie umierają.