Żołędzie pełne i białe, przyszłe ...
Żołędzie pełne i białe, przyszłe lato doskonałe.
Gdy na Narodzenie płuta, dość się w zimie nadrzesz buta.
Z czystego źródła, czyste rzeki płyną.
Chowa Pan Bóg zwierza, choć nie zna pacierza.
I na starym krzaku róże kwitną.
Kto w lipcu patrzy chłodu, nacierpi się w zimie głodu.
Natura jest wszystkim i darmo sili się wychowanie, by złe w dobre przemienić.
Próżnowaniem poniża się dary natury.
Piękno jest obecne, trzeba tylko chcieć je widzieć lub przynajmniej rozmyślnie nie zamykać oczu.
Zabierz życzliwość a zabierzesz światu słońce i uczynisz stosunki między ludźmi nie do zniesienia.
Głęboko w nas samych, daleko poza granicami naszej świadomości, wszyscy jesteśmy częścią wielkiego, niezgłębionego oceanu Natury. W każdej kropli deszczu, w każdym słońcu wschodzącym za horyzontem, wszystko to jesteśmy My.