Kto idzie na niedźwiedzia, niech ...
Kto idzie na niedźwiedzia, niech gotuje łoże, kto na dzika - mary.
Natura nie ma nic do ukrycia. Mówi do ciebie cały czas. Wszystko co musisz zrobić, to przestawić się na jej falę.
Gdy słowik nuci, czyżyk z zazdrości się smuci.
Gdy w marcu grzmoty, to w maju śnieg.
Nie żyje się na tym świecie tylko dlatego, aby być szczęśliwym. Nie! Właściwie nie można być szczęśliwym, jeśli się nie kocha przyrody, nie czuje się bliskości z nią! Bo, co to właściwie jest? Czemu jest człowiekowi potrzebne szczęście?
Natura jest największa artystką, jaka kiedykolwiek zrodziła się na tym świecie; przekracza wszelkie możliwe wyobrażenia, które moglibyśmy o niej mieć.
Ile mgieł w marcu, tyle deszczów w czerwcu.
Gdy patrzę na te niezmierzone przestrzenie, na te ogromy niebios i ziemi, zastanawiam się, jakim jestem dla nich niczym. A jednak to ja, człowiek, jestem świadkiem ich istnienia i podziwiam ich majestat. To ja, maluch, patrzy na nie i dostrzega ich piękno. To ja, istota tak malutka i krucha, mogę cieszyć się tym, co przede mną, i rozumieć to, co dostrzegam. Tylko ja, człowiek...
Kto ibisowi dał mądrość, a rozum dał kogutowi?
Jak lew między zwierzętami lasu, jak lwiątko między trzodami owiec, co gdy przychodzi, tratuje i rozdziera.
Najlepsza jesień tego nie zrodzi, czego wiosna nie zasiała.