Choć już w kwietniu słonko ...
Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
Natura jest dla mnie odbiciem Boga na świecie. Gdy zamykam oczy, widzę JEJ piękno. Gdy słucham, czuję JEJ obecność. Gdy ją dotykam, dotykam twórczości Boga. Miłość do natury to moja miłość do Boga.
Jak jest w wigilię Objawienia, tak się też przyszły grudzień odmienia.
Natura jest dla nas matką, siostrą, przyjaciółką, świadkiem naszych cierpień i radości. Nie mówi, lecz słucha, nie daje rad, ale pociesza. Nie ocenia, ale przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy.
Prawdziwa rozmowa z naturą, to nic innego jak akcentowanie i podkreślanie jej piękna. To uczczenie jej przez człowieka, przez sztukę, która jest wyrazem naszej duszy.
Ludzie zapominają, że natura to nie tylko źródło piękna, ale również źródło życia. Potrzebujemy jej tak samo, jak ona potrzebuje nas. To jest nasza prawdziwa domowa planeta, nie ma innej opcji.
Były sobie świnki trzy,świnki trzy, świnki trzy,I był sobie wilkokrutnie zły, okrutnie zły.
Jak lew między zwierzętami lasu, jak lwiątko między trzodami owiec, co gdy przychodzi, tratuje i rozdziera.
Drobna mysz może się przydać niekiedy lwu potężnemu.
Pewno październik nie oszczędzi pluchy,jeśli wrzesień był ciepły i suchy.
Schodziłem w otchłań natury, w jej pieśni, strumienie, które chyba nie miały początku, nie mają końca, nigdy niewidziane, nigdy niesłyszane.