A te mrówki, tak wspaniałe,Pełne żądzy, wiedzy, pychy,Jakże twór to śmieszny, lichy.
Wyglądam na zewnątrz i zastanawiam się, co mogę zrobić, aby to wszystko było piękniejsze. Ale to jest już piękne. Muszę tylko nauczyć się patrzeć w odpowiedni sposób.
Czas spędzony wśród natury jest niczym powrót do naszej prawdziwej esencji. To przypomnienie o naszych korzeniach, które są głęboko związane z Ziemią, ale też o tym, jak bardzo potrzebujemy ciszy, spokoju i kontaktu z niezakłóconym światem na zewnątrz.
W prawdziwej nauce, nic nigdy nie jest kompletnie prawidłowe, a wszystko jest częścią procesu eumerycznego. Natomiast niezależnie od tego, ile badań przeprowadzimy, nigdy nie będziemy mogli w pełni zrozumieć natury.
Dla mnie drzewa to nieskończenie ekspresyjne wyrazy natury. Uważam, że nie ma nic bardziej poetyckiego, narowistego, filozoficznego, tragicznego, jak i komediowego niż drzewo.
Suchy marzec kwiecień nagradza,bo na pola deszcze sprowadza.
Naturę możemy ujarzmić tylko w ten sposób, że się podporządkujemy jej prawom.
Piękno jest prawdą, prawda pięknem! –
oto co wiesz na ziemi i co wiedzieć trzeba.
Jaki czas na Ofiarowanie, taka zima też nastanie.
Gdy patrzę na te niezmierzone przestrzenie, na te ogromy niebios i ziemi, zastanawiam się, jakim jestem dla nich niczym. A jednak to ja, człowiek, jestem świadkiem ich istnienia i podziwiam ich majestat. To ja, maluch, patrzy na nie i dostrzega ich piękno. To ja, istota tak malutka i krucha, mogę cieszyć się tym, co przede mną, i rozumieć to, co dostrzegam. Tylko ja, człowiek...
