
Podniosła książkę do twarzy. Powąchała. Nadal pachniała plażą.
Podniosła książkę do twarzy. Powąchała. Nadal pachniała plażą.
Technika, względnie opanowanie świata przez człowieka dzięki potędze technicznej, rzeczywiście desakralizuje ogromne obszary naszego poznania i naszych odruchów umysłowych.
Potęga zbawienia nie leżała w cierpieniu, lecz w nauce.
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego,
bo wszystko stanie się niezrozumiałe.
Podczas gdy świat idzie naprzód, zwiększa się ilość analfabetów.
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. Nic więcej.
Właśnie fakty nie istnieją, jedynie interpretacje.
Nauka potrzebna jest do poznawania, a wiara konieczna jest do czynów i postępowania.
Uczyć się to nic innego jak przypominać sobie.
Nie gardźmy intuicją! Ona jest źródłem wszelkiego poznania i zawsze wyprzedza dowody naukowe.
Bezmyślnych wyzwala ze smutku czas, mądrych logika.