
A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.
A praktyka, jak wiadomo, jest najlepszym kryterium prawdy.
Prawda jest jedna, choć są prawd tysiące,
a każdy swoją na prawdę jedyną.
Twój obowiązek jest mówić jak masz co powiedzieć, a nie gdy masz coś do powiedzenia. To jest prawdziwe, nieodłączne znaczenie prawdy.
Prawda to strzelba, którą każdy trzyma w rękach; strzela, kiedy jest potrzebna. Ale największy problem polega na tym, że kiedy prawda wyjdzie na jaw, nikt nie jest bezpieczny.
Nie wynika nigdy nic dobrego z tajenia prawdy, bodaj najbardziej przykrej prawdy.
Tylko jedno jest straszniejsze od prawdy: to, co nie jest prawdą, a wydaje się prawdą przez długi czas. Nic tak nie zatruwa serca, jak zdrada prawdy, jak jej pozor.
Nie istnieją fakty, istnieją tylko interpretacje. Każdy z nas ma swoją, subiektywną prawdę.
Głęboko ukorzeniona prawda jest trudna do zrozumienia, bo choć wszyscy widzą, nikt nie zwraca uwagi.
Istnieje coś, czego nie umiemy zauważyć, ponieważ zawsze jest to przed naszymi oczami. Ale nawet gdybyśmy już to zauważyli, to znowu moglibyśmy to stracić.
Dziś brak nam hamulców, a zapie*dalamy w stronę przepaści...
Ślepe podążanie za prawdą nie prowadzi do wyzwolenia, podobnie jak niewłaściwe jej zrozumienie. Prawda to nie tylko duchowa ideologia, ale praktyka życiowa. Dążyć do prawdy, to dążyć do głębszego poznania siebie i świata.