
Każdego można ubóstwić i pozbawić praw, ale nikt nie jest w stanie zabrać prawdy, która jest w nas.

Nienawidzę morderców, na przykład, ale kto może powiedzieć, co by się ze mną stało, gdybym wypadł ze slepych okien na radzieckie bagnety. Przeznaczenie jest tajemnicą, nienawidzę morderców, ale… kocham prawdę

Prawda nie jest tym, co jest widoczne. Prawda czasami jest umiejętnością dostrzeżenia tego, co zostało pominięte. Prawda nie jest łatwa. Prawda wymaga od nas odwagi, zrozumienia i zdecydowania.

Nie ma nic na świecie, co dałoby się ukryć. Prawda, choćby nie wiem jak głęoko schowana, zawsze w końcu wypływa na wierzch - to prawda o prawdzie. Bo nic tak bardzo nie chce być odkryte jak prawda ukryta. Leżąc na dnie cóż może robić, skoro nie wypłynąć na wierzch?

Czasami prawda jest tak odległa od naszej codzienności, że nie możemy do niej dotrzeć mimo naszych najlepszych wysiłków. A mimo to, prawda jest jedynym źródłem, które może nas uwolnić od iluzji, które nas zniewalają.

Wielu ludzi myśli, że trzymają się prawdy, a tak naprawdę jest to tylko jeden z jej aspektów. Prawdziwa prawda jest złożona i wielowymiarowa.

Prawda zawsze leży po środku, niestety, na przecięciu dwóch kłamstw. To coś więcej niż suma dwóch kłamstw. To coś mniej nawet, bo prawda zawsze jest okrutna.

Nie ma osoby, która by nie poniosła porażki, nie ma osoby, która by nie potrzebowała pomocy i która by sobie radziła sama. Tak naprawdę, to jest prawda o ludzkiej egzystencji.

Prawda jest jak owoce: trzeba czekać, aż dojrzeje, bo jeśli chcesz przyśpieszyć proces dojrzewania, zgnije ci w ręku.

Prawda jest jak lew. Nie musisz jej bronić. Wypuść ją, a obroni się sama.

Świecimy na ziemi prawdą, jak gwiazdy na niebie; nasza jasność jest niewidoczna skoro blisko, a z podziwu jasna, skoro daleko.

Często dla naszej wygody określamy coś mianem prawdy, choć w głębi duszy wiemy, że tak naprawdę nie jest. Prawda jest często bolesna, skomplikowana i niezrozumiała, ale jednocześnie jej odkrycie daje duże poczucie satysfakcji.