
Wszystko się zmienia i żeby nie zginąć, trzeba się dostosować.
Wszystko się zmienia i żeby nie zginąć, trzeba się dostosować.
Nie jesteśmy tu po to, by przeżyć, tylko, by spłynąć w przemijanie, podobnie, jak spływa w niewidomej konieczności redukowana do popiołów świece.
"To, co nam przeszło, niczem sen przeszło. Co jest, zbyt szybko jest przelotem. Co ma przyjść, jeszcze nie jest naszym. Oto cała ludzka męka."
Nic, co jest dookoła nas, nie jest na stałe; wręcz przeciwnie, wszystko przemija, wszystko płynie, wszystko ulatuje. Rzeki, które biegną do morza, nie wracają na swoje źródła; i nasze lata, które przemijają tak szybko, jak te wody, nie wracają nigdy.
Są godziny, które liczą się podwójnie,
i lata niewarte jednego dnia.
Nie wiemy, co przyniesie jutro, a może nie będzie już jutro. Cieszmy się chwilą, bowiem chwila jest tym, czego jesteśmy pewni. Nie odkładajmy na jutro tego, co możemy zrobić dzisiaj.
Przemijanie jest nieuniknione. Co doszło, musi już przemijać. Co doszło do rozkwitu, musi już zamierać. Nie ma nic, czego można by się trzymać. Wszystko mija.
Czas ucieka niepostrzeżenie, jak woda przez palce, ale zostawia na dłoniach swoje niezatarte ślady.
Co ciało, upadnie. Co duch - wyniesie. A co człowiek w człowieka przeniesie, to się nie skończy, lecz przemieni...
Odchodząc, nie mówię do ciebie, że umrę, minę zatem. ... Ale przemijam, to prawda, przemijam. Ale pójdź dalej ...
Nic nie przemija bezpowrotnie, choć nikt nie przemienia się w kamienny pomnik własnej młodości. Myśl, że było, co przeminęło, to pocieszenie - życie jest przerażającym, ale krótkotrwałym eksperymentem.