Głębokie Myślenie o Przemijaniu

 Tak mało czasu jest nam dane przeżyć na tej ziemi u boku tych, których kochamy.

 Życie jest krótkie. Przemija tak szybko, jak wiosenne kwiaty. Więc jakżemy mogli być dumni z naszych krótkotrwałych dni?

 Pamiętaj, że wszystko jest zmiennym zjawiskiem. Tylko prawdziwość jest niezmienne. Tylko to, co jest prawdziwe, jest nieprzemijające.

 Życie to krótki sen, w którym wszyscy śnimy samotnie, marzymy razem. Gdy budzi nas śmierć, znikają jak chmury i tylko poczucie pustki pozostaje niestabilne.

 Przemijamy jak burza, jak wiatr, jak fala morska, jak światło w ciemności. Pozostajemy tylko w naszych czynach, nie w naszej materii.

 Codziennie umieram i niczego nie żałuję. Każdy mój oddech to śmierć i narodziny, jestem wiecznym rytmem. Ulegam czasowi, bo jestem świadoma że moje zrozumienie jest ograniczone.

 Czas nie jest naszym wrogiem, ale naszym nauczycielem. Co umiera, daje miejsce nowemu, co przemija, otwiera drogę do nowych możliwości. Przemijanie jest wolnością od starych idei i ograniczeń, szansą na nowe doświadczenia i odkrycia. Przemijanie to tajemnica życia, która nie kończy się, ale ciągle się odnawia.

 Więcej nie idziemy już przodem, a naprzód. Już nie rosną w nas słowa, a liczby. Jesteśmy coraz bliżej końca dnia, coraz dalej od świtu. Już nie pytamy, czy jesteśmy. Teraz zastanawiamy się, ile zostało nam do końca. Jest nas coraz mniej w nas.

 A jednak wszystko, co przeminęło, dało coś, czego nie zrozumiemy, póki nie zobaczymy, jak kręci się koło historii. A koło kręci się dalej, nieskończoność w jednym kierunku, nieskończoność w drugim. I z każdym obrotem coś ginie, a coś innego przychodzi na jego miejsce.

 Zastanawiam się, czym jest przemijanie. Symbol destrukcji, czy może proces odnowy? Jeżeli wszystko przemija, to czy w końcu przeminie sam proces przemijania?