Chrystus nie nakazał nam być ...
Chrystus nie nakazał nam być przyjaciółmi - nakazał nam być braćmi.
Przyjaciel to ktoś, kto zna piosenkę twojego serca i może ci ją śpiewać, kiedy ty zapomniałeś słów
Przyjaciel to osoba, której możemy powierzyć całą pewność siebie, kogoś, komu możemy zdradzić nasze ciche niepowodzenia, kogoś, kto doskonale rozumie pendolino w zegarku naszego życia.
Przyjaźń to jedna dusza zamieszkująca dwa ciała, to jedne serce bijące w dwóch ludziach.
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy przychodzą do nas, gdy reszta świata odchodzi. Dzielą się z nami radością, lecz przede wszystkim smutkiem. Ich obecność pomaga nam przetrwać najtrudniejsze chwile. Prawdziwa przyjaźń nie polega na byciu nierozłącznym, ale na to, że możemy być oddzielni i nic się nie zmieni.
Tak, stary przyjacielu, choruje pan na organizacyjne niedołęstwo i niemoc.
W przyjaciołach powinniśmy szukać
tego, co w nich najlepsze, i obdarzać
ich tym, co w nas najlepsze. Wtedy
przyjaźń będzie największym skarbem życia.
Przyjaźń to jedna dusza zamieszkująca dwa ciała, to jedno serce bijące w dwóch piersiach.
Dobrej książki nigdy nie za wiele. Podobnie jest z dobrymi przyjaciółmi - nie ma znaczenia ile ich masz, póki są to prawdziwi przyjaciele.
Moim przyjacielem jest ten, kto mi pomaga, a nie ten, który się lituje.
Przyjaźń to niezłomna przystań, do której zawsze możemy zawinąć w trudnych chwilach. To nieocenionalne bogactwo, które wielokrotnie potrafi przerosnąć nawet wartość złota.