Oddaliłeś ode mnie przyjaciela i ...
Oddaliłeś ode mnie przyjaciela i towarzysza, domownikami moimi są ciemności.
Swoich przyjaciół nie traci Bóg z oczu.
Przyjaźń, miłość, szacunek nie muszą się nasługiwać jakimś celu, pożytkiem. One same w sobie są najwyższą wartością. Gdy dochodzą nam do głowy jakieś kalkulacje, rzekome wygodne argumenty, znaczy to, że zapominamy o prawdziwej naturze uczuć, które są darem, a nie osiągnięciem czy wynikiem jakiegoś zadania.
Przyjaciel - jedna dusza w dwóch ciałach.
Największym darem, jaki człowiek może otrzymać od Boga, jest przyjaźń. Nie wiesz, jak wielką siłę daje Ci obcowanie z bliskimi, aż dojdzie Ci to do głowy, kiedy będziesz ich potrzebował.
Przyjaźń jest jak książka. Wystarczy jedna złota myśl, by stała się cenna. A ta myśl to serce, jakie włożyliśmy w tę przyjaźń. Bez niej wszystko inne straciłoby sens.
Prawdziwy przyjaciel to ten, kto wchodzi, gdy reszta świata wychodzi. Kiedy jesteśmy nisko, kiedy jesteśmy samotni, prawdziwi przyjaciele próbują nas podnieść.
Przyjaciół poznaje się w biedzie, nie w radości. Przyjaciel nie jest tym, kto nas pociesza łzami, lecz tym, kto nas uszczęśliwia prawdą.
Przyjaźń polega na tym, by być odważnym i delikatnym. By powiedzieć prawdę i niczego się nie obawiać. Przyjaźń zasługuje na to, żeby dla niej żyć pozbawionym strachu
Prawdziwe przyjaźni nie niszczą odległości, czasu ani milczenia. Utrzymują się mimo bólu, niesprawiedliwości i niedopowiedzeń. Są jak gwiazdy - nie zawsze je widzimy, ale wiemy, że są.
Niektórzy ludzie są puści. To takie drogie, wielkie, błyszczące opakowanie od prezentu, z gigantyczną wstążką. W środku nie ma nic. Jednak stwierdzam, że gorsi są Ci ludzie, którym starczy samo to opakowanie...