My zdobywamy sobie przyjaciół, my ...
My zdobywamy sobie przyjaciół, my robimy sobie wrogów, ale sąsiadów daje nam Pan Bóg.
Z przyjaźnią sprawa nie jest raka prosta. Długo i z trudem sieją zdobywa, ale kiedy się już przyjaźń posiadło, nie sposób się od niej uwolnić, trzeba stawić czoła.
Przyjaźń pojawia się tam, gdzie jeden człowiek powie drugiemu: Co? Ty też? Myślałem, że jestem jedyny.
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko chęć dzielenia się chwilami radości, ale także gotowość stania u kogoś boku w trudnych momentach. Prawdziwy przyjaciel to ten, który zostaje, kiedy reszta świata odchodzi.
„To fantastyczne - być czyimś wyborem o 2 w nocy. Wiedzieć, że ze wszystkich numerów w spisie kontaktów padło właśnie na Twój, że ta osoba po drugiej stronie słuchawki wie, że może na Ciebie liczyć nawet o tak nieludzkiej godzinie. Pewnie, wolałabym żeby ta osoba smacznie spała. Ale skoro nie śpi i wybiera właśnie mnie jako towarzysza swojej niedoli - lepszego komplementu sobie nie mogę wyobrazić.”
Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę. (Anna Frankowska)
Moim przyjacielem jest ten, kto mi pomaga, a nie ten, który się lituje.
Prawdziwa przyjaźń to nie jest coś, co się zdobywa w handlu. Przyjaźń to nie koń, którego kupujesz. To jest coś, co wymaga największych starań i najwięcej cierpliwości.
Przyjaźń nie tytułów, ale serca potrzebuje.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, by być nieodłącznym, ale na tym, by móc się dzielić i nic nie tracić.
Chodź z nami, przyjacielu...