Nigdy nie zapominaj o tym, ...
Nigdy nie zapominaj o tym, że Bóg uczynił z ciebie swego przyjaciela.
Cóż to za nieopisana ulga, mieć poczucie bezpieczeństwa przy innej osobie, nie musieć ważyć myśli, ani mierzyć słów, lecz wylewać je wszystkie z siebie wiedząc, że wierna dłoń przyjmie je i zachowa…
Żyć i nie mieć przyjaciela to tak, jak być pisarzem i mówić tylko do szuflady.
Prawdziwa przyjaźń nie jest o tym, kto był najdłużej, ale o tym, kto wszedł i nie wyszedł z naszego życia, gdy miał okazję.
Przyjaźń to wszystko. To drugie ja. Nie trzeba jej tłumaczyć ani też wyjaśniać. Ona jest ona, jak samoistność. Istnieje całe życie, niezależnie od miłości, rozłąki, własności, młodości ani starości. Jest lojalnością do samego końca.
W prawdziwej przyjaźni, jedna dusza mieszka w dwóch ciałach, jedno serce w dwóch duchach.
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko chęć dzielenia się chwilami radości, ale także gotowość stania u kogoś boku w trudnych momentach. Prawdziwy przyjaciel to ten, który zostaje, kiedy reszta świata odchodzi.
Bóg wysoko, przyjaciel daleko.
Przyjaźń zawsze jest pożyteczna, a miłość często szkodliwa.
Przyjaźń to nie tylko chwile radości, ale przede wszystkim momenty, kiedy stajemy u boku przyjaciela w ciężkich czasach. To wspólne łzy, smutek, ale i triumf. To wierność, lojalność i bezgraniczna miłość, która nie zna granic.
Jeżeli ktoś zrobi dla ciebie
coś dobrego, okaże ci przyjaźń,
po prostu to zapamiętaj. Nie umniejszaj tego pustymi słowami.