Niebo zsyła nam przyjaźń po to, żebyśmy mogli się wypowiedzieć ...
Niebo zsyła nam przyjaźń po to,
żebyśmy mogli się wypowiedzieć i
pozbyć tajemnic, które nas gnębią.
Nic tak nie zatruwa powietrza jak rozkładająca się przyjaźń.
Przyjaźń to miłość bez skrzydeł. Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy na twojego pytanie: Jak się masz? Faktycznie chcą usłyszeć odpowiedź.
Przyjaźń to nie tylko wdzięczny gest, to nie tylko uprzejmość, uprzedzenie, czysta formalność. Nie, przyjaźń to coś więcej, to rozumienie, to cierpliwość, to wiara w drugiego człowieka, to szacunek do jego godności, to zrozumienie sensu jego losu. To niemalże miłość, bez czysto biologicznych jej cech, to miłość duchowa.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, żeby patrzeć na siebie nawzajem, ale na to, żeby patrzeć w tym samym kierunku. Pomaga ci, gdy jesteś w kopocie, a nie po prostu cieszy się z twojego towarzystwa.
Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami.
Przyjaciele nie należą do was, to wy należycie do przyjaciół.
Przyjaciel się zmieni, gdy pusto w kieszeni.
Przyjaźń nie jest potrzebna do przetrwania, tak jak woda i chleb. Ale bez niej, życie byłoby nie do zniesienia. Mówienie o przyjaźni znaczy mówić o tym co najpleśniejsze, najbezinteresowniejsze, najszczodrniejsze.
Przyjaźń to jedyny cement zdolny na zawsze złączyć ze sobą serca świata. Przyjaciele są rodziną, której sami sobie wybieramy.
Dobrą rzeczą jest mieć przyjaciół. Złą, potrzebować ich.