Przyjaciół wybierasz sobie sam. Prawdziwych przyjaciół wybiera czas.
To Pływająca Wyspa stworzona z odpadów. A my jesteśmy tym samym. To znaczy ja, ty i cała reszta. Niepożądanymi, bezużytecznymi, pstrokatymi stworzeniami... które gdy tylko spotkają kogoś podobnego do siebie, zaraz do niego przylegają, żeby trzymać się w kupie.
Przyjaciel wierny? rzadki.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, by być niezastąpionym. Polega na tym, by pozostać niezauważonym, gdy odchodzi się na chwilę, a potem znaleźć swoje miejsce takie samo, jakie się zostawiło.
Przyjaźń to nie jest coś, co się uczy w szkole. Ale jeśli nie nauczyłeś się znaczenia przyjaźni, naprawdę nie nauczyłeś się niczego.
Uległość stwarza przyjaciół, prawda nienawiść.
Co dasz dobremu przyjacielowi, nie zginie.
Cenię tę przyjaźń, która nigdy nie zawodzi, która jest jak cień, zawsze przy tobie, w pełnej słońca i w całkiem ciemnej nocy. Cenię tę przyjaźń, która nie szuka okazji do zdrady, lecz jej unika. Cenię tę przyjaźń, która jest wierna do końca, nawet kiedy bywasz nielojalny.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto widzi ból w twoich oczach, podczas kiedy całą reszta wierzy w twój uśmiech na twarzy.
Widocznie jednak moje życie nie było dostatecznie ciekawe, by ktoś chciał je ze mną dzielić.
