Kto pod kim dołki kopie, ...
Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada.
Nadzieja karmi rolników.
Indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli.
Za mało, aby żyć, za dużo, aby umrzeć.
Aczkolwiek mąż i żona śpią na tej samej poduszce, to mają jednak przecież sny różne.
Wyżej nosa gębę nosi.
Kamień, który się toczy, nie obrasta mchem.
Syty nie myśli o głodzie.
Prawda ma piękne oblicze, ale potargane szaty.
Znać w młodości, co ma być w starości.
Prawda przykra, ale zdrowa.