Jest to cnota nad cnotami, ...
Jest to cnota nad cnotami, trzymać język za zębami.
Świat gościna, mieszkanie indziej naznaczone.
Złodziej, który wzbogacił się na kradzieży, uważany jest za gentlemana.
Droga do prawdy wiedzie przez błędy.
Jakie życie, taki los; jaka pieczeń, taki sos.
O obecnych się nie mówi.
Nie znamy swojego przeznaczenia, ale musimy pamiętać, że każdy kamyk, na którym potknęliśmy się na swojej drodze, uczy nas, jak nie popełnić tego samego błędu dwa razy.
Co komu smakuje, tym się nie otruje.
Nadzieja umiera ostatnia, ale za nią idzie melancholia, która jest droga do odczucia, że los zawsze staje po stronie największych draństw.
Nie beczy cielę, które ssie.
Zły koń i z góry nie pociągnie.