Księżyc w lisiej czapie, wnet ...
Księżyc w lisiej czapie, wnet ci na głowę nakapie.
W tę samą gębę, co wyborna potrawa i licha idzie strawa.
Grzech jest sam sobie karą.
Często dziś jak cukier, a jutro jak pieprz.
Nie przyprowadzaj do nas złośliwego wołu i gadatliwej kobiety.
Zapust smutny, post wesoły, będziesz człeku, cały rok goły.
We wrześniu, gdy tłuste ptaki,mróz w zimie nie lada jaki.
Kłopoty to moja specjalność.
Kto o grosz nie stoi, ten szeląga nie wart.
Niejednako Pan Bóg daje: jednemu gęś, drugiemu jaje.
Pośpiech? to złodziej.