Choć suknia szara, ale cnota ...
Choć suknia szara, ale cnota cała.
Z prędkiej roboty diabeł korzysta.
Co głupiemu po koronkach jeśli powiada, że to same dziury.
Dziś na koniu bieży - jutro w błocie leży.
Pomału owoce dojrzewają.
Człowiek wie, kiedy z domu wyjdzie, ale nie wie, kiedy wróci.
Nie patrz na dzban po tym, jak ślicznie jest pomalowany, ale napełnij go, aby zobaczyć, czy nie przecieka.
Jak we wrześniu krety kopią po nizinach, będzie wietrzna, ale lekka zima.
Każdy na własnych barkach ma dźwigać brzemię losu, by nie wiem jak się starał, ma dźwigać na swych barach. Dyskusją się nie paraj, bowiem tu nie masz głosu każdy na własnych barachma dźwigać brzemię losu.
Świata nie przerobisz.
Często dziś jak cukier, a jutro jak pieprz.