Często jutro pożądane, zmienia się ...
Często jutro pożądane, zmienia się w dziś opłakane.
Każda ryba wielka, która urwała się z wędki.
Co Francuz wymyśli, to Polak polubi.
Jacy kędy bogowie, takie nabożeństwa.
Zły żart, kiedy nie w porę.
Kto w niedzielę jarmarczy, temu na sól nie starczy.
Lepsza własna gęś, niż cudzy baran.
Kwiat nie daje słomy.
Wilka szuka, a ślad jego ujrzawszy ucieka.
Pochlebca z deszczu robi pogodę.
Kto daje chleb, ten chleb znajduje.