
Dzięki soli chwali się pieprz.
Dzięki soli chwali się pieprz.
Dłużej chłopa, niż pana.
Trudno wołu do wody ciągnąć, kiedy mu się pić nie chce.
Każdy zawsze myśli i wszędzie, że jest w wyższym urzędzie.
Pies wyje do księżyca, człowiek do mikrofonu.
Nagi śmieje się często z tego, kto ma łachmany.
Nad bażanta gęś wolę, kiedy on w lesie, a ta na stodole.
Również pal - kiedy wiosna wraca - ma nadzieję, że będzie zielony.
Każdy nowy dzień jest jak posłaniec Boży, którego należy odpowiednio przyjmować.
Włocławek księżmi bogaty.
Siadła mucha na wole i mówi: orzemy.