Easy come, easy go.
Easy come, easy go.
Głowa do pozłoty, a z pozłotą w piec.
Świat chce być oszukiwanym,niechże go oszukują.
I morze czasem w złym humorze.
Lis lisa okpił.
Gdzie wielu grzeszy, nikogo nie karzą.
Nie trzeba gasić tego, co nie płonie.
Językiem wojować lada kto potrafi.
Kto podejrzewa, zaprasza do zdrady.
Co ołtarz, to ofiara.
Nadmiar grzeczności nikogo nie obrazi.