Lepszy pobożny wróg od bezbożnego przyjaciela.

 Choć koszula brudna, ale cnota cudna.

 Na drabinę wchodzi się szczebel po szczeblu. Powolutku aż do skutku.

 Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Im dłużej świeci słońce, tym większy mrok zapada po zmierzchu.

 Raz kozie śmierć.

 Dobrego i karczma nie zepsuje, a złego i kościół nie naprawi.

 Jeśli wrzesień z pogodą zaczyna, zwykle przez miesiąc pogoda trzyma.

 Od porywu ognia gorsza jest napaść kobiety.

 Jeden kot stada myszy się nie boi.

 Garb szpeci człowieka, ale zdobi wielbłąda.

 Nie każdemu się poszczęści.