Mądrość staropolska
Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal; co nagle to po diable; nie chwal dnia przed zachodem słońca; darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda.
Zestaw staropolskich przysłów mówiących o mądrości życiowej.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Czasami to anioł, który naucza nas walki z naszymi demonami.
Cudze nieszczęście łez nie potrzebuje.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przeminie urok złotych jasności, a przyjdzie zieleń młodości. Przez próby i cierpienia dosięgniemy prawdy.
Najwspanialsza pamięć jest słabsza niż najsłabszy atrament.
Nie ma gada bez jadu.
Gorszy diabeł domowy niż dziesięć dzikich.
Jaki dudek, taki czubek.
Jeśli październik wietrzny i mroźny, to nie będzie za to styczeń, luty groźny.
Na chłopie każdym jest skór dziewięć - byle ostatniej nie tykać, to wytrzyma.
Cudzoziemiec nigdy się nie zadomowi.