Scytowie witali narodziny płaczem, a śmierć śmiechem.
Scytowie witali narodziny płaczem, a śmierć śmiechem.
Nie umiesz mówić o szczęściu, dopóki nie przejdziesz przez smutek. Nie umiesz mówić o miłości, dopóki nie zaznasz bólu. Tak naprawdę nie umiesz mówić o życiu, dopóki nie stworzysz własnej historii.
Tak, możesz być dla mnie wszystkim. Wierzę w Ciebie i wierzyłam od pierwszej chwili naszego poznania. Możesz wszystko zmienić, wszystko ze mnie zrobić i wszystko ze mną zrobić, co zechcesz. Tylko chciej tego i kochaj mnie bardzo. Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły. Inaczej nie ma mnie.
Warto mieć przy sobie kogoś, kto
bez względu na wszystko, usiądzie
przy Tobie, złapię Cię za rękę i powie:
"Nie bój się, jestem przy Tobie."
Bywa że ludzie zamiast wyjaśniać ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę, następny czy następna, proszę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykułowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy. One nie należą do naszego partnera, tylko do nas. Są naszą własnością i dopóki nie zrozumiemy, że gdziekolwiek uciekniemy, przeprowadzimy się, przeniesiemy ten bagaż ze sobą. Nawet dobrze ukryty, kiedyś przypomni o sobie, najczęściej w najmniej oczekiwanym momencie.
Marzenia to nie to o czym myślisz przed snem. To coś co nie daje Ci spać.
Uśmiech nie zawsze wyraża radość, czasami ukrywa największy ból.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Nie zawsze to, co przychodzi łatwo i szybko, jest najlepsze. Pracuj ciężko. Wielkość przychodzi z ciężkiej pracy i wytrwałości.
Słowa mają ogromną moc, ale bez czynów są niczym.
Nie liczy się to z kim rozmawiasz w ciągu dnia. Liczy się to o kim myślisz przed snem.