
Kiedyś ze sobą chodzili, potem się rozeszli, ale zostali przyjaciółmi. ...
Kiedyś ze sobą chodzili, potem się rozeszli, ale zostali przyjaciółmi. Na tyle dobrymi, że od czasu do czasu razem imprezowali - w tym samym łóżku.
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samej siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić...
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
Niewielu rzeczy jest naszej mocy, ale to jest: zdecydować, jak wykorzystać siłę będącą naszym udziałem.
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność.
Żeby być odważnym, trzeba mieć coś do stracenia.
Nienawidzę dwulicowych ludzi. Przy nich trudno mi się zdecydować, w który pysk walnąć jako pierwszy.
Czasami wszystko co musisz zrobić to zapomnieć o tym co czujesz i pamiętać o tym na co naprawdę zasługujesz.
Piękno rodzi się w sercu,
odbija w oczach i żyje w uczynkach.
Jeśli kiedykolwiek stanie się to niemożliwe, by pozostało prawem, co już nim jest, to tak samo stanie się niemożliwym, aby pozostała miłością ta, która jest nią już dzisiaj.