
Marzę o świętym spokoju. Bez plebsu umysłowego, który pełza dookoła ...
Marzę o świętym spokoju.
Bez plebsu umysłowego, który pełza dookoła mnie.
Bez cwaniaków, pijaków i kurew.
Lepiej zaliczać się do
niektórych niż do wszystkich.
Życie to nie jest czekanie, aż burza minie… To nauka, jak tańczyć w deszczu.
Narzekanie nie pomaga, lecz sprawia, że czujemy się jeszcze gorzej.
Nigdy nie jest ważne, co robisz. Ważne jest tylko, co czujesz robiąc co robisz. Człowieka nie definiują jego czyny, ale uczucia, które towarzyszą tym czynom.
Nic tak nie niszczy człowieka
od środka, jak udawanie, że
wszystko jest dobrze.
Jeden dla obojga, oboje dla siebie nawzajem.
Człowieka można poznać po ramieniu, po tym, jak patrzy, jak się uśmiecha, ile ma dobra w oczach i w oknach, którymi wygląda na świat. A przede wszystkim w sytuacjach rewolucyjnych, fanatycznych, skrajnych i nieprzejednanych. Czy przyjdzie w gorączce, czy przyniesie leki, czy stanie po dobrej stronie (Twojego łóżka), wytrze łzy, przyniesie herbatę, kawę, cokolwiek. Jaka będzie jego ręka, kiedy zdarzy się Twój sukces, jakie będzie serce. Czy zazdrosne czy dobre? Człowieka można poznać po tym, jak mocno się dzieli i jak mocno przeżywa. Po wrażliwości w dłoniach. Po uśmiechu w duszy.
Są takie błędy,
których nie da się naprawić. Są takie słowa, których nie da się cofnąć. Są takie łzy, których nie potrafię powstrzymać. Są takie gesty, którym nie potrafię się oprzeć. Są takie pragnienia, które nie chcą umrzeć. Jest takie uczucie, które nie chce zgasnąć.
Życie, możesz mieć na nie plan, a nie stawiać mu warunki.
Człowiek osiągnął sukces, jeśli wstaje rano i kładzie się spać w nocy,
a pomiędzy tym robi to, co chce robić.