
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w ...
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
My, ludzie, jesteśmy jak odłamki lustra, które odbijają nieskończenie wiele kalejdoskopowych kształtów. Mamy skomplikowane marzenia i plany, które są jak labirynty naszych dusz. Pragniemy przenikać we wnętrza innych, nie rozumiejąc, że i my sami jesteśmy zagadką.
Wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy mijając mnie gdzieś na ulicy, spojrzysz smutno i pomyślisz: ... “ku*wa, jak mogłem ją stracić.”
Fortune favors the bold.
Historie się nie kończą, dopóki się z nimi nie skończy, dopóki nie zada się ostatecznego ciosu głową lub sercem.
Podobno jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie trafią.
Nie oczekuj, że życie obieca ci coś twierdzące. To ty obiecuj coś twierdzące życiu. Spotkaj je z siłą, nie z żądaniami. Nie pytaj co przyniesie przyszłość. Pytaj co przynosisz ty przyszłości.
- Ale, co może pójść nie tak jeśli ludzie się kochają?
- Absolutnie, k**wa wszystko.
Nie pokonujcie oceanów dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla Was kałuży.
Jeśli Polska zginie,to nie dla braku
cnót heroicznych,lecz tylko dzięki
terroryzmowi bez rozumu...
Życie jest nader krótkie, ale jednocześnie niesłychanie długie, bo to, co nam dane, nie trwa wiecznie, ale suma tego, co ominęło, trwa na zawsze.