Nie wymażę nic z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza ...
Nie wymażę nic z mojego życia.
Każda rzecz, nawet najmniejsza
doprowadziła mnie do tego, kim
jestem teraz. Rzeczy piękne
nauczyły mnie kochać życie.
Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.
Najważniejszą rzeczą w życiu jest nauczyć się dawać miłość i wpuszczać ją do siebie.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Czasami najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić dla siebie to: nie myśleć, nie zastanawiać się, nie wyobrażać sobie, nie zadręczać się. Tylko oddychać i mieć nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej.
Ja wolę zginąć na swój sposób, niż żyć i cieszyć się na wasz.
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
Wspaniale jest wracać do domu, kiedy wiesz, że ktoś czeka na Ciebie z utęsknieniem.
Szacunek za szacunek.
Szczerość za szczerość.
Chamstwo za chamstwo.
Proste i logiczne, nie?
Tego, co nie jest trudne, nie warto robić.
Nie szukaj szczęścia zbyt daleko, bo jest blisko. Szczęście jest w Tobie samym, jest w duchu, jest w sercu, jest jak światło, jasne, większe od jaśniejszego słońca. Wszystko inne to tylko składowe szczęścia. Jest w nas samych, jest w każdym chwili, w każdym miejscu.
Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy zdołam przejść resztę życia, nie całując twoich ust.