Dojrzałam, kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że nie każda ...
Dojrzałam, kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że nie każda sytuacja wymaga reakcji. Czasem musisz zostawić ludzi robiących ten cały syf dookoła siebie.
Istnieje na świecie tylko jeden człowiek,
którego naprawdę pokochasz. Reszta to tylko zauroczenia i życiowe błędy.
Nie mierzy się wielkości człowieka czy siły jego charakteru, obserwując go, gdy jest na szczycie. To, jak radzi sobie z upadkiem, ujawnia prawdziwego człowieka.
Komfort - to nie meble,
nie dom, nie miejsce.
Komfort - jest wtedy,
gdy dusza jest spokojna.
Czasami musisz zaakceptować fakt,
że niektórzy ludzie mogą być tylko
w twoim sercu a nie w życiu.
Myślę, że ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się rozweselać innych. Bo wiedzą jak to jest gdy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą by nikt inny czuł się podobnie.
Nie muszę być dla kogoś najważniejszą
osobą na świecie. Wystarczy, że będę
dla kogoś choć trochę ważna.
Nie lubię mówić o swoich problemach.
Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi.
To po co? Żeby usłyszeć: ,,Nie martw się jakoś
to będzie"? To sama to sobie mogę powiedzieć.
Jeśli ktoś o Tobie plotkuje, próbuje oczerniać - nie ma Cię w nosie, interesuje się Twoją osobą i czuje zagrożenie. Dlatego, kiedy... usłyszysz o sobie nowinkę, ciesz się bo to znaczy, że chcą o Tobie rozmawiać. Pragną celowo upokorzyć, bo Ci nie dorównują.
Zamiast rozmyślać o tym, by być kimś innym, zacznij być dumny z tego, kim jesteś. Nigdy nie wiesz, kto patrzy na Ciebie marząc, by być Tobą.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.