
Inspiracje:

Dojrzałam, kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że nie każda sytuacja wymaga reakcji. Czasem musisz zostawić ludzi robiących ten cały syf dookoła siebie.

W obliczu zemsty nie ma miejsca na sumienie.

Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.

Nie ten jest ojcem, który przypadkowo daje życie, ale ten, który kocha i wychowuje.

Nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz
w przeszłość,ale mogę wziąć dobre wino
i pójść z tobą tańczyć w deszczu.

Jeśli na czymś Ci naprawdę zależy to nie patrz czy inni to zaakceptują.

Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.

W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.

To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę.

Są we mnie takie rzeczy, których nie byłabym w stanie wyjaśnić nikomu.