
Zbyt duża, zbyt mała, zbyt chuda, zbyt gruba. Zawsze będziesz ...
Zbyt duża, zbyt mała, zbyt chuda,
zbyt gruba. Zawsze będziesz dla
kogoś zbyt. W tym zwariowanym
świecie bądź wierna sobie...
Bądź sobą!
To żaden wielki wyczyn odejść od kogoś, ponieważ się go nie kocha. Odwagi i potężnej siły wymaga odejście od kogoś dlatego, że nie było się kochanym.
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?
W życiu jest tak, że czasami musisz się zderzyć ze ścianą. Musisz nabić sobie potwornego guza. I wtedy ktoś, prawdopodobnie, jebnie cię jeszcze prosto w brzuch. Wówczas sobie przypomnisz, jak fantastycznie jest mieć płuca. Jak cudowny jest każdy bezproblemowy oddech. Jak cudowny jest krzyk. A później? Później musisz wstać, oprzytomnieć i rozwalić tę ścianę, albo ją obejść. Wstań, więc. Ja próbuję.
Nie masz obowiązku być tą samą osobą, co rok temu, miesiąc temu, czy nawet kwadrans temu. Masz prawo się rozwijać, zmieniać i wzrastać, i nie musisz nikogo za to przepraszać!
Związek trwa tak długo, jak długo ludzie
potrafią ze sobą rozmawiać. Z tym, że nie
każdą wymianę zdań można nazwać rozmową.
Ludzie zeżrą Cię za wszystko. Za Twoje szczęście, lub jego brak. Za hajs, wieloletni związek lub kilkumiesięczną przygodę. Za wakacje za granicą lub kilka dni poza miastem. Zeżrą Cię za to czym jeździsz, w co się ubierasz, jak wyglądają Twoje dni, za dom, za mieszkanie, za ilość książek na półce, za myślenie, za Twoje zdanie, za wszystko. Zeżrą Cię. Dosłownie za wszystko. Zeżrą Cię z zazdrości, z nienawiści, z rozpaczy nad samym sobą. Zeżrą Cię. Bo są ludźmi, bo tacy są i nie chcą być inni, niestety...
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.
Zakochiwanie się to prosta sprawność, miłość to trudna sztuka. Miłość to odpowiedzialność za drugą osobę. To umiejętność dostrzegania jej wartości, a nie tylko dostrzegania jej piękna.
Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia
sobie, jak wielkiego zadania się podejmuje,
bo będzie musiał wymyślić jeszcze dwadzieścia
innych kłamstw, żeby podtrzymać to jedno.