
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie ...
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie i zerwali kontakt, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
Traktuj ją tak, jakbyś dopiero miał ją zdobyć, a nigdy jej nie stracisz.
Ja sabotowałam wszystkie związki i odtrącałam chłopaka za chłopakiem tylko dlatego, że nie chciałam dobrej partii. Chciałam tego, który był pokręcony i ślepy na moje uczucia.
Między ludźmi zdarzają się różne rzeczy,
ale najważniejsze to wyjaśnić, wybaczyć i żyć dalej.
Piękno rodzi się w sercu, odbija
w oczach i żyje w uczynkach.
Jeden dla obojga, oboje dla siebie nawzajem.
Przychodzi taka pora, kiedy nie żądasz niczego. Ani ust, ani uśmiechu, ani miękkich ramion, ani oddechu jej obecności. Wystarczy, że Ona jest.
Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
W dupie mam plotki na swój temat
Ci co powinni i tak znają prawdę.
Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków, niż ołtarze kościołów,
a ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw, niż ściany kościołów.