Obudziłam się z zimowego letargu/ wiosennego przesilenia/ własnej naiwności i ...
Obudziłam się z zimowego letargu/ wiosennego przesilenia/ własnej naiwności i już wiem, że...nie potrzebuję relacji, która rozkazuje codziennie o siebie walczyć. Nie chcę słyszeć półsłówek rzucanych ciągle gdzieś z oddali. Nie godzę się z obojętnością i nie jestem w stanie znieść dalszej pasywności. Zmieniam reguły gry. Pstryk!
Wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy mijając mnie gdzieś na ulicy, spojrzysz smutno i pomyślisz: ... “ku*wa, jak mogłem ją stracić.”