
Jej usta mówiły, że ją to nie obchodzi, ale jej ...
Jej usta mówiły, że ją to nie obchodzi, ale jej oczy opowiadały zupełnie inną historię.
Pamiętaj, że przeprosiny nie tracą ważności, nawet jeżeli są o parę lat spóźnione.
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej zrezygnować gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
Zanim zrobisz kolejny krok,
pomyśl najpierw, czy warto zjawić się w czyimś życiu tylko po to, aby później odejść.
Kiedy marzenia mamy silne, nie ma takiej przeszkody, której byśmy nie pokonali. To, co dziś wydaje nam się niemożliwe, jutro stanie się naszą rzeczywistością.
Wszystko, co naprawdę wielkiego jest wydane na zniszczenie. Tylko to, co jest małe, może przetrwać, tak małe, że jest niewidoczne, niewykrywalne, jak bakterie, wirusy, ateizm, kapitalizm - wszystko to przetrwa. Wszystko, co jest wielkie, jest skazane na śmierć.
Nie szukaj sensu w życiu. Sam daj mu sens. Na to masz zdolność. Jeśli zaczekasz, aż to życie oceni, stracisz je.
Po co nam pięćdziesiąt lat szczęścia, skoro możemy mieć romans w tramwaju i wysiąść na innych przystankach?
Największe miłości to te, których nigdy nie było.
Często w nocy płaczą ludzie, którym uśmiech z twarzy nie znika w dzień.
Czy tylko ja tak mam, że lista rzeczy, jakie chce się na święta z roku na rok staje się coraz mniejsza? Aż w końcu jedyne, czego tak naprawdę się pragnie, to te rzeczy, których nie da się nabyć za pieniądze.