
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Kiedy spojrzymy na świat przez pryzmat miłości, zobaczymy tylko miłość. Lecz gdy spojrzymy na niego z perspektywy strachu, zobaczymy tylko powody do strachu. To my decydujemy, jakie okulary nałożymy.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy. Jest po prostu naszym odbiciem. To, co widzimy, to nasz stan umysłu odbity w świecie zewnętrznym.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Nie ma w świecie czegoś takiego, co nazywamy zasługą; są tylko fakty, a ich ocena leży w nas, samych ludziach.
Jest jedno tylko miejsce, gdzie czas umiera przed śmiercią człowieka - jest nim świat. Świat nie ma końca. Świat nie wie, co to jest czas.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz iść naprzód.
Na tym świecie nie ma sprawiedliwości, kochanie.
Myśląc o naszym niewielkim globie, określanie kogokolwiek jako obcokrajowca jest przerażająco dziwaczne. Jesteśmy wszyscy przemijającymi pasażerami na tej samej planecie, krążącej w kierunku tego samego nieznanego końca.
Świat, który widzimy, to tylko jeden z wielu możliwych, które skrywa w sobie wszechświat, a owe 'inne światy' nie są nam dane do zrozumienia, bo jesteśmy ograniczeni przez naszą ludzką percepcję.
Naszym najważniejszym zadaniem jest nauka, jak żyć razem w szacunku i miłości do siebie, cherując Ziemię i wszelkie jej stworzenia. To jest sposób na przetrwanie świata.