Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Niech zginie świat, byleby stało się zadość sprawiedliwość.
Świat pełen ciszy. Nie wiedział, czy taki świat w ogóle istnieje. Ani czy ktoś taki jak on na niego zasłużył. Raj powinien należeć do niewinnych. Właśnie dlatego jest i zawsze pozostanie pusty.
I tylko dzięki temu jest rajem.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, po prostu jest. Nam, ludziom, przypada w udziale zadanie coś z nim zrobić.
Nie ma na świecie takiego widoku, który nie byłby piękniejszy o świcie. Świt to obietnica nowego dnia, to nadzieja i poczęcie wszelkich możliwości.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy; obecny jest zarówno dla dobrego, jak i dla złego, zarówno dla prawdy, jak i fałszu.
Świat, który nie jest naszym domem, a wygnaniem. Świat, który nie jest ziemią obiecaną, lecz pustynią. Świat, który jest królewstwem śmierci, a nie królewstwem życia.
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Patrząc na świat, nie możemy zapominać o dwóch równie prawdziwych prawdach: jego surowszym, mniej uprzedzającym ujawnieniu oraz jego etycznej strukturze, która zawsze daje nam możliwość pokoju i prawdy.
Świat jest piękny i warto walczyć za niego. Nie pytajmy, czy to ma sens, czy zwyciężymy, pytajmy, co robimy tu i teraz. Dolęgnujemy do granic naszych możliwości
Nie ma niczego, co by mogło przekroczyć świat, ale jest coś, co może go równoważyć - człowiek. Życie i śmierć są wielkimi sprawami, a człowiek jest równie wielki.
Prawdziwe bogactwo narodu, szczególnie w czasach pokojowych, nie powinno polegać na złocie czy srebrze, ale na edukacji młodzieży do najwyższych standardów ekscelencji.