
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Nie możemy być zupełnie pewni, czy świat, który widzimy, jest rzeczywisty. Jeśli więc chcemy zrozumieć, co naprawdę jest istotą świata, musimy zadać sobie pytanie, jakie jest źródło naszej wiedzy o świecie.
Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski wiatr.
Człowiek jest tylko kroplą w oceanie, ale co z tego? Każda kropla zawiera tajemnicę istnienia wszechświata
Świat jest tylko odbiciem naszej duszy.
Ludzie zawsze będą rzucać kamienie na to, co świeci. Ale czy to zmienia rzeczywistość świata? Czy to zaciemnia słońce? Czy gasi jego blask?
Nie jesteśmy na tym świecie, aby zrozumieć świat, ale aby zgłębić siebie i nauczyć się go doświadczać bez strachu. Rozumienie siebie to rozumienie świata.
Kiedy przychodzi na świat nowa myśl, spogląda na niego z aspektu absoluciej nowości. Zawsze pojawia się nagle, spontanicznie, niezależnie. I nie zawodzi, bo niesie ze sobą własny umysł.
Wyobraź sobie, że życie to rower, aby zachować równowagę, musisz jechać naprzód.
Nieustannie próbujemy zrozumieć świat, którego nie jesteśmy w stanie pojąć w swojej całości. Nic nie jest niezmienne, wszystko podlega ciągłym zmianom, a to, co wydawało nam się pewne i niewzruszone, nagle okazuje się być tylko złudzeniem.